piątek, 6 grudnia 2013

Podsumowanie listopada + zdobycze książkowe (10) Mikołajkowe. :)


Dziś nietypowo. Po pierwsze po raz pierwszy pojawia się u mnie podsumowanie. Wyjaśniałam to już przy okazji recenzji Dziedzictwa, ale powtórzę. Otóż jak wiadomo zaczęłam naukę w liceum i nie umiem jeszcze tego wszystkiego pogodzić. Dlatego, jako taki wspomagacz i motywator będę robić podsumowania.
Po za tym dziś mam dla Was kolejny stosik. Zwykle dodaję je na końcu miesiąca, ale postanowiłam się już dziś z Wami podzielić Mikołajkowymi prezentami. :)

Podsumowanie

Ilość książek przeczytanych w tym miesiącu było wręcz powalająco lepsze od poprzedniego, bo udało mi się skończyć ich aż 3! A te trzy książki składają się na 1054 strony co nie jest też złym wynikiem. Obiektywnie patrząc czyli według oceny i dodatkowych przemyśleń stwierdzam, że najlepszą książką była dla mnie Gwiazd naszych wina, co prawda nie jest to co sobie wyobrażałam, ale była ona pod względem ambitności lektury jak i języka co czyni ją najlepszą książką listopada. Natomiast podobało mi się chyba najbardziej Dziedzictwo. Taki już chyba mój spaczony gust, że mimo jakże dojrzałego wieku i ducha wciąż najlepiej się czuję w książkach dla nastolatek. Może kiedyś się trochę z tego podleczę i przestaną mnie wytykać palcami za czytanie gówna. Dobrze, żartuję, ale czasami mam ochotę schować się ze swoim egzemplarzem Zmierzchu kiedy widzę takiego czytacza poezji lub prozy. Czy coś mnie rozczarowało? Tak, najlepsza książka miesiąca mnie rozczarowała. Przeczytałam naprawdę mnóstwo opinii na temat GNW i oczywiście były wychwalania pod niebiosa, których trochę jakby nie rozumiem, ale okej.
Ponadto dziękuję za wszystkie odwiedziny, bo w tym miesiącu zebrało się ich naprawdę dużo (bo aż 1744 razy) jak na mój jakże nopopular blog. :) Dziękuję Wam bardzo! ;*
Widzicie na górze to powitanie grudnia? Wcale się tak nie cieszę, ponieważ już dziś udało mi się wyrżnąć główką o lód. Szczerze to nie nawidzę tego całego mrozu, śniegu i szaleństwa gryp. I jedyne co mnie ratuje to święta, gorąca herbatka, sweter, kocyk i ukochane książki. Nie wiem jak Wy, ale ja grudzień zamierzam spędzać tak:


Stosik Mikołajkowy




Widzicie taki sobie mały stosik. W tym roku Mikołajki obchodziłam nieco inaczej, bo moja nowa klasa robiła wymianę prezentami, więc otrzymałam w zamówieniu (bo koleżanka się do mnie zwróciła, że nie wie co mi kupić) Strych Tesli i dodatkowo czekoladę mleczną, której już niestety nie ma. ;) Ponadto Tata-Mikołaj jest chory, więc dał pieniążki i wolną rękę na samodzielne kupienie prezentu. A owocem zakupów są: Harry Potter i komnata tajemnic (Wreszcie mam to cudo! Jeszcze tylko trzy tomy do skompletowania całej serii), kubek z empiku (tutaj możecie kupić) i dwie zapachowe świeczki ze świetnego sklepu Nanu-nana.


Po za tym mam wyniki ankiety. Co prawda mogę się już chować głową w piasek bo wzięło w nich udział parę osób (którym bardzo za to dziękuję!), ale wyniki są:
Ankieta numer 1 mówi: większość jest TEAM CARTER.
Ankieta numer 2 mówi: większość uważa, że to jest Carter:

Tak więc życzę wyjątkowo ciepłego grudnia, ze śniegiem na święta Bożego Narodzenia oraz wspaniałych (najlepiej książkowych, bo ich nigdy nie za dużo!) prezentów. :)



31 komentarzy:

  1. Och Harry <3. Zazdroszczę :D. Powiem Ci, że podsumowania są przyjemną stroną, ponieważ możesz zobaczyć i porównywać jak czytanie Ci idzie i jakie nabytki powiększyły Twoją biblioteczkę. ;) Zatem życzę (bardzo) przyjemnego czytania! :) I równie pięknego grudnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie bym zaprzeczyła, że nie ma czego zazdrościć, ale Harry to jednak arcydzieło literackie i nie ma co się sprzeczać. :) No właśnie taki jest tego cel, aby leń nie złapał, a żeby jeszcze więcej czytać mimo szkoły. Dziękuję, mam nadzieję, że takie będzie, ale jedną z nich już znam, a druga ma jak na razie dobrą renomę, więc się nie martwię o zawód czytelniczy.

      Usuń
  2. No pewnie, że to jest Carter i nic nie zmieni mojego postrzegania. Gdy czytam książkę, oczami wyobraźni właśnie on jest Carterem a ten ciemny Sylvainem. Próbowałam nawet zmusić się do zmienienia podejścia i podmienienia twarzy, ale nic z tego :P

    A mikołajkowe nabytki bardzo fajne! :) Mi do skompletowania HP brakuje pierwszego i trzeciego tomu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, na fanpejdżu dopiero teraz ujawnili kto jest kto, a dla mnie i tak ten model przypomina Cartera, a drugi Sylvaina.
      Czyli brakuje Ci chyba (przeczytałam tylko 4 tomy) najlepszych części: w pierwszej wszystko się zaczyna, a trzecia jest jakaś taka chyba najbardziej "sielankowa" dla bohaterów książki, bo to przecież jeden rok bez Voldemorta.. no i puki co moja ulubiona część sagi. :)

      Usuń
  3. Harry, kochamkocham <3
    i nie martw się, mnie też GNW rozczarowało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham, straszna szkoda, że to już koniec. Ale na szczęście jest te 7 tomów, które można czytać bez końca.
      Pamiętam, bo czytałam Twoją recenzję. Mi jednak udało się wzruszyć, ale jednak czegoś zabrakło, abym płakała jak bóbr - co spowodował wyżej wspomniany Harry Potter na seansie ostatniej części - samym nawet faktem, że się skończył.. :(

      Usuń
  4. Jestem ciekawa Twojej opinii na temat Strychu Tesli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kiedy dam radę przeczytać, bo teraz przed świętami czeka mnie kupa nauki, więc pewnie dopiero w ten świąteczny okres recenzja się pojawi, ale postaram się i tak jak najszybciej dodać recenzję. :)

      Usuń
  5. Uwielbiam Harrego już ponad 10 lat <3 ale kubek to boski jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Kiedy pierwsza część filmu wyszła byłam oczarowana i zakochana. Praktycznie wychowałam się na tej serii! :)
      Dziękuję mi też się strasznie podoba, chciałam szary, ale akurat nie było. ;)

      Usuń
  6. Ja wyjątkowo nie przepadam za Harrym, ale jestem za to ciekawa twoich wrażeń po lekturze Strychu Tesli. Życzę zatem miłego czytania i czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jesteś jedną z tych nielicznych. ;)
      Dziękuję bardzo. ^^

      Usuń
  7. Przyjemnego czytania! Czekam na recenzje ;)
    A tam ciepły grudzień! Po to grudzień, by mógł padać śnieg i żeby móc się tym śniegiem cieszyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię śniegu. Jest za zimny, a ja marznąć nienawidzę. ;)

      Usuń
  8. Harromaniaczną nie jestem, ale gratuluję prezentów. :) I co do GNW - to właśnie tego się boję, że mnie ta książka rozczaruje. Naczytałam się za dużo wychwalających opinii. Podobnie miałam w przypadku "Ostatniej spowiedzi" po przeczytaniu której siadłam i myślałam "Gdzie to WOW, ach i och?" o.O

    Kubeczek świetny! :) Życzę takich dobrych oraz lepszych osiągnięć w grudniu. :)

    Pozdrawiam,
    Czarny Kapturek

    PS Albo mi się wydaje albo używam za dużo emotikon - kurczaki! Tyle emocji, których nie da się wyrazić słowami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Wiesz myślę, że powinnaś do niej podejść na luzie. Jedna z blogerek napisała, że też była otoczona pochwałami, ale postanowiła przeczytać ją jak zwykłą książkę i rzeczywiście była zadowolona. Powinnaś zrobić to samo. ;)
      Rzeczywiście, już go uwielbiam. Plus jest taki, że ta jakby "osłona" pozwala trzymać na spokojnie gorącą herbatę czyli w sam raz na zimę! :)
      Ja też lubię emotikony. Jak piszesz coś słowami nie zawsze ludzie załapią w jakim charakterze to było, a tak mamy emotikony zamiast min. :D

      Usuń
  9. O widzę, że zaczynasz przygodę z Harrym Potterem. Ja już mam ją dawno za sobą, ale mam zamiar wrócić do tego fantastycznego świata, tylko obawiam się, że ksiażka straci swój czar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale jej nie zaczynam. Mam już 4 przeczytane tomy i oglądnięte wszystkie 8 filmów. Prawdę mówiąc Harry'ego znam od 4 roku życia i wychowałam się na filmach. ;)
      Straci czar? Pierwsze 3 części czytałam parę razy, a filmy oglądałam tysiące razy. Dla mnie nigdy ta seria nie straci swojej magiczności. :)

      Usuń
    2. Chyba będę musiała sie przełamać i wrócić do tej wspaniałej i wyjątkowej serii :)

      Usuń
  10. Właśnie skończyłam czytać Harrego(dokładniej to cztery dni temu), na reszcie za mną cała seria, bo do tej pory nie mogłam jej przeczytać, cały czas coś wypadało, ale w końcu sie udało. Ciekawi mnie ogromnie Stych Tesli, nie wiem, czego sie spodziewać. U mnie klasowe Mikołajki są we wtorek i już też zamówiłam książkę u koleżanki, gdyż, ponieważ(:P) również nie miała pomysłu. ;P
    Miłego czytania.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę, ja w dalszym ciągu sobie kompletuję serię, a obiecałam sobie, że będę czytać tylko własne egzemplarze! :)
      No, w dzisiejszych czasach ta młodzież kompletnie nic nie wie, prawda? xD

      Usuń
  11. Ooo! Harry <3
    Gratuluję mikołajkowych zdobyczy ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również w tym miesiącu przeczytałam "Gwiazd naszych wina" i też była to najlepsza książka miesiąca.
    Co do wyników głosowania to ja absolutnie jestem Team Sylvain, a na tym zdjęciu to JEST CARTER i w ogóle nie przyjmuję do wiadomości tego, że mogłoby być inaczej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego Team Sylvain? Ja nadal mu nie mogę zapomnieć tego co zrobił w letnim semestrze..

      Usuń
  13. Wstyd przyznać, ale ja nigdy nie czytałam HP.. poczekam na Twoją recenzję i chyba w końcu sie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy będzie recenzja, książka wydaje mi się że już ma taką reklamę i referencje, że nie potrzeba jej robić, ale jeśli byś chciała to rzeczywiście mogę taką napisać. :)

      Usuń
  14. O, Harry'ego też dość długo zbierałam a teraz żałuję, że go mam, bo nowe okładki są o niebo piękniejsze niż dawna seria :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, widzę na zdjęciach najlepszy tom Pottera :D Miłego czytania i gratuluję wyników! A jeśli chodzi o moje plany odnośnie grudnia, to są dokładnie takie jak Twoje. Ja na szczęście jeszcze nie zabiłam się jeszcze na jakiejś ślizgawce, więc jest dobrze! :D
    Pozdrawiam,
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, najlepszy jest HP i Więzień Azkabanu, chociaż każdy tom ma w sobie coś czarownego. Ja tamten chyba najbardziej lubię, bo Harry zaczyna już trochę dorastać. :)
      No takie akurat miałam szczęście, że na jeden dzień pojawił się u mnie lód to akurat musiał mnie skasować. -.-

      Usuń
  16. W sumie Cię rozumiem. Sama jestem w klasie maturalnej i nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na czytanie książek. Boleję nas tym niezmiernie, ale cóż poradzić? Dobrze, że zbliżają się święta. Czas wolny = więcej czasu na czytanie. :)
    Tobie też życzę owocnego czytania i w miarę ciepłego grudnia z dużą ilością śniegu na święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W maturalnej? Już sama się boję co będzie, jak mnie matura czeka. Tymbardziej, że to będzie już ta całkiem nowa matura. Nie użyję tego słowa na "d", ale wiadomo, co ministerstwo stara się z nami zrobić. -.-
      Dziękuję. Marzenie.. ciepły grudzień z śnieżną Wigilią. :)

      Usuń