1. Mikhael Paskalev - I spy.
Myślę, że parę z was mogło już słyszeć tę piosenkę. Jednak ja dopiero niedawno tak naprawdę dostałam na nią fazy. Teledysk, muzyka jak i słowa są pozytywne. Piosenka działa na mnie odprężająco, a nawet sprawia, że zyskuję więcej energii. :)
2. Imagine Dragons - Radioactive.
Ta piosenka już z pewnością jest znana prawie wszystkim molom książkowym. Jeśli ktoś się nie orientuje była ona osadzona zarówno w zwiastunie jak i w filmie "Intuz".
Tutaj doznałam jakby kolejnego olśnienia, ponieważ uwielbiam zarówno indie jak i muzykę elektroniczną. Ta piosenka to po prostu cudo.
Utwór mówi o presji dzisiejszego świata, o schematach, który główny bohater chce złamać. Proza życia i muzyka, czegóż chcieć więcej? Dzieło prawdziwych artystów!
3.Depeche Mode - Smooth my soul.
Piosenka z niedawno wydanego albumu Depechów - Delta Machine. Ale nikomu nie trzeba przedstawiać tak kultowego zespołu.
Niedawno wyszedł zwiastun nowego serialu "Dracula" i w tle idzie właśnie ten utwór. Jeśli ktoś nie oglądał można zobaczyć TUTAJ. Tylko ostrzegam niepełnoletnich oraz tych wrażliwych - dużo krwi i drastyczne sceny. A resztę zapytam, będziecie oglądać?
4. Linkin Park - Pushing me away.
Utwór, który zna mało kto, ale nazwę być może kojarzycie. W ubiegłym roku świat ujrzał nowy album Living Things, a wraz z nim grupa zyskała nową sławę. Przyznam, że jako fanka, która słucha ich już od 3 lat (wtedy od dwóch) byłam naprawdę zirytowana faktem kiedy ktoś się dowiadywał, że słucham rzeczonego zespołu to od razu wypytywał mnie o Burn it down, bo przecież innego utworu nie znał. Tak więc zamiast czegoś nowego proponuje wam coś z ich pierwszego albumu. :)
To tyle na dzisiaj. Jeszcze mam takie pytanie do was natury bardziej politycznej. Od 3 dni wrze w prasie o baby royal. W związku z tym na wszelakich portalach jest to temat dnia. Czytałam komentarze i wszędzie widzę niecenzurowane wypowiedzi obrażające książecą parę, brytyjczyków i reporterów. Bojkot i marudzenie zazdrosnych polaków. Osobiście mam do tego takie samo podejście jak Brytyjczycy, cieszę się razem z nimi. Dziecko teoretycznie jak każde inne, ale to fajne, że jeszcze za naszych czasów tworzy się historia z prawdziwym mocarstwem. I zastanawiam się, jakie wy macie do tego podejście?
Świetne piosenki, szczególnie 2 i 4 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też tak uważam. Jedne z wielu moich ulubionych. :)
UsuńOjj uwielbiam Radioactive *.* I jeszcze LP :D Świetny pomysł na hmm serię postów :) Czekam na kolejny, ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Cieszę się, że Ci się podoba. :) Dziękuję.
UsuńJa tam się cieszę, że o nich mówią i nie rozumiem tych najazdów.
OdpowiedzUsuńJa też właśnie nie. Jakby nienawidzili ich za to tylko, że są bogaci..
UsuńDobre kawałki wybrałaś :] A ten pierwszy bardzo pozytywny jest ;)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie poprawia mi humor. ^^
UsuńBardzo lubię Radioactive. : )
OdpowiedzUsuńJa też. Polecam również inne kawałki choćby z tej płyty, bo są równie dobre. ;)
UsuńŚwietne piosenki, a dwójka od czasu Intruza ciągle u mnie leci :) Współczuję Royal Baybe i rodzicom.. Ona prosto po porodzie musi być uśmiechnięta, włosy lśniące makijaż, bo inaczej każdy błąd będzie wytknięty - niesamowita kobieta. Co to dziecko będzie mieć za życie, nawet wyjść nie będzie mogło bo kamery wszędzie. Nie podoba mi się ten dzisiejszy świat i natrętni paparazzi. CIągle mam w głowie Dianę i nieszczęśliwy wypadek..
OdpowiedzUsuń